-
oblodzić28.12.200828.12.2008Witam serdecznie,
mam pytanie dotyczące odmiany słowa lodzić. Chodzi mi tu o formę trybu rozkazującego lódź: czy jest ona prawidłowa? Czy też jedyną poprawną formą jest lodź?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
L. -
odmiana imienia Ike23.02.201123.02.2011Dzień dobry,
Bardzo proszę o pomoc w ustaleniu odmiany męskiego imienia Ike, czytanego zgodnie z normami polskiej fonetyki [Ike]. Sądzę, że w l.poj. imię to powinno przyjąć końcówki przymiotnikowe, tzn. Ikego, Ikemu, Ikem. Jednak jak powinna wyglądać odmiana w l.mn.?
Z wyrazami szacunku,
Edyta Skrzypek -
Od roku 1963 roku mieliśmy pisać Krakowianin, Poznaniak, Warszawiak17.01.201217.01.2012Nazwy mieszkańców miast piszemy małą, a państw wielką literą, choć jedne i drugie pochodzą od własnych nazw. Rozróżnienie – jedyny argument, jaki potrafię wymyślić – meksykanina od Meksykanina jest mniej potrzebne niż zróżnicowanie Meksyku i Meksyku; mimo to nikt nie każe nam małą literą pisać nazw miast. Za to teraz pekińczyk myli się z pekińczykiem. Jest to chyba jedno z najbardziej niezrozumiałych rozstrzygnięć ortograficznych. Jak i dlaczego doszło do takiej sytuacji?
-
O mitologicznych imionach i nazwach japońskich24.09.201624.09.2016Pytanie związane jest z odmianą przez przypadki wieloczłonowych imion lub nazw pochodzących z japońskiej mitologii bądź nią zainspirowanych. Czy w przypadku imion i nazw w rodzaju: Hikonagisa Takeugaya Fukiaezu no Mikoto, Itsuse no Mikoto lub Nobitsura Kage należy odmienić wszystkie części składowe? Jeśli tak, to jak miałoby to wyglądać? (Szczególnie kłopotliwy do odmiany wydaje się człon Kage – Kage’a? Kagego?)
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź
J.K.
-
osiągnąć konsensus23.12.200823.12.2008Czy można osiągnąć konsensus (podobnie jak kompromis), skoro z definicji tego słowa wynika, że jest to zgodne stanowisko w jakiejś sprawie?
Dziękuję za odpowiedź i życzę wesołych Świąt. -
O tzw. osobatywach
30.12.202330.12.2023Jakie jest stanowisko językoznawców odnośnie stosowania form rodzaju „osoba nauczycielska”, „osoba redaktorska” itd.? Czy zatem zamiast sprzątaczki będzie „osoba sprzątacka”? W tym potworku językowym gryzie mnie żeńska forma gramatyczna słowa „osoba”. Czy nie byłoby inkluzywniej mówić „osobo sprzątackie”, „osobo nauczycielskie”?
-
O wejściu w szkodę i oczach czarnych
1.02.20241.02.2024Szanowni Państwo,
na wstępie chciałbym wyrazić uznanie dla pracy, którą wykonuje Poradnia. Szczególnym szacunkiem darzę pana Adam Wolańskiego za wiedzę i kompetencje. Żeby nie przedłużać, przejdę do pytań. Skąd się wzięło powiedzenie, że krowa weszła w szkodę? Wiem, czym jest rzeczona szkoda, ale dlaczego nasi przodkowie tak mówili? A drugie pytanie jest takie: czy oczy mogą być czarne? Nieraz się spotykam z opisem, że ktoś ma czarne oczy, ale choć żyję już dosyć długo, nigdy u nikogo nie widziałem takiego koloru oczów. Podobne zresztą jak z nie wiadomości dlaczego mówi się o rasie czarnej. Przecież ludzie tej rasy mają brązowy kolor skóry. Z najlepszymi życzeniami w nowym roku, Mirek
-
pergamoński czy pergameński?4.09.20024.09.2002Uprzejmie proszę o wyjaśnienie rozbieżności w zapisie przymiotnika od nazwy Pergamon. Według słownika ortograficznego przymiotnik winien brzmieć pergameński. Taka właśnie formę (chyba bez wyjątku) można znaleźć w 7-tomowej encyklopedii PWN. Jednakże w najnowszej, Wielkiej encyklopedii PWN znajdujemy formę pergamoński, np. hasło Berlin wspomina o Muzeum Pergamońskim. Co sądzić o tej rozbieżności? Czym jest spowodowana? Czy obie formy są równie poprawne?
Jakoś bardziej „swojska” wydaje się nam forma z o, a więc pergamoński (używana na przykład w „Słowniku mitów” W. Kopalińskiego), ale pragniemy poznać opinię specjalistów.
Z poważaniem
Andrzej Szymczak -
Pisownia nazwy wykładu
28.11.202123.10.2021czy nazwa wykładu, np. "Kombinatoryka na słowach" powinien być pisany dużą literą? jako nazwa własna?
Dziękuję i pozdrawiam
Wit Foryś
prof. ndzw.
-
pomarańczowe czy żółte?9.06.20059.06.2005Czy poprawne jest nazywanie żółtego światła sygnalizatora pomarańczowym? Mówi tak wiele osób, a moim zdaniem sygnały są czerwone, żółte i zielone, tak jest zapisane w Kodeksie drogowym i te trzy kolory są chyba ich nazwami. A jeżeli żółty sygnał będziemy nazywali pomarańczowym (bo akurat na danym sygnalizatorze ma taki odcień), to równie dobrze jakiś „spec” od kolorów może się kłócić, że u góry nie jest czerwony, tylko wiśniowy, purpurowy albo jeszcze jakiś inny. :-)